Jak wojna wpływa na polski rynek najmu?

0 32

Zaledwie branża nieruchomości zaczęła stabilizować się po pandemii, a już czekały ją kolejne wstrząsy. Ani kupcy, ani najemcy nie mają obecnie łatwego zadania, jeśli chodzi o szukanie mieszkania. Rosnące stopy procentowe, a co za tym idzie coraz wyższe koszty kredytów z pewnością nie upraszczają sprawy. Rynek najmu w ostatnim czasie nie narzekał na popyt, a fala migracji, która właśnie pojawia się w naszym kraju, sprawia, że mieszkań będzie jeszcze mniej. Jakie są wobec tego prognozy dla rynku najmu w naszym kraju na najbliższe miesiące?

Ogromna fala migracji

Za naszą wschodnią granicą trwa wojna, w związku z tym w ciągu dwóch tygodni do Polski trafiły już prawie dwa miliony uchodźców. Eksperci oceniają, że finalnie może to być aż 5 milionów Ukraińców, głównie kobiet i dzieci. Otwarta i gościnna postawa Polaków sprawia, że wszyscy oni szybko znajdują dach nad głową, często w prywatnych lokalach. Nie wszyscy obywatele Ukrainy przekraczający naszą granicę uznają Polskę za cel swojej podróży. Jednak już dziś szacuje się, że większość naszych wschodnich sąsiadów zostanie tu, czekając na okazję do powrotu do ojczyzny.

Taka masa ludzi nie pozostanie bez wpływu na polski rynek mieszkaniowy, który, jak wspomnieliśmy we wstępie, dopiero odzyskuje stabilność po pandemii. Ceny nieruchomości w naszym kraju wciąż rosną, a kredyty są trudno dostępne. Wszystko to sprawia, że najem jest dziś dla wielu rodzin poszukujących własnego M jedynym realnym rozwiązaniem. Podobnie jest z większością uchodźców. Wielu z nich już teraz szuka lokum, jednak najczęściej interesuje ich najem krótkoterminowy.

Jak jest i jak będzie?

Statystyki jasno pokazują, że kolejne oferty najmu w większych miastach szybko znikają. Zjawisko to z pewnością będzie przybierało na sile. Teraz spora część uchodźców znalazła darmowy dach nad głową, jednak ta sytuacja nie będzie trwała wiecznie. Warto też zauważyć, że pierwsza fala przybyszów obejmowała zwykle osoby, które było stać na szybką podróż. Kolejne masy ludności nie tylko obciążą polski system, ale będą to ludzie coraz bardziej bezradni. Co można zrobić? Prywatne inicjatywy oddolne i działalność organizacji pozarządowych nie wystarczą. Potrzebne jest systemowe wsparcie państwa, również w kwestii mieszkaniowej.

Wielu rentierów już dziś zaczęło dostosowywać swoje mieszkania do potrzeb uchodźców. Aby jednak obywatele Ukrainy mogli swobodnie żyć w naszym kraju, niezbędne są regulacje prawne ułatwiające im na przykład wynajem mieszkania. Ludność napływowa to ogromny potencjał, który mógłby wesprzeć polski rynek zbytu i pomóc w walce z wyludnieniem. Aby jednak do tego doszło, niezbędna jest planowa współpraca rządu z organizacjami pomocowymi i przemyślane lokowanie uchodźców. Nie jest to proste, bo większość z nich chce zatrzymać się w większych miastach takich jak Kraków czy Warszawa. Jednak już teraz, na początku inwazji Rosji na Ukrainę miejsca te mają problem z przeludnieniem. Jak zostaną rozwiązane te problemy i w jakim stopniu niezbędna w tym okaże się pomoc zachodnich sąsiadów, pokażą najbliższe miesiące.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *