W dobie wielkich inwestycji i mnogości ofert dotyczących wynajmu nowoczesnych mieszkań mniej popularne jest wynajmowanie mieszkań w budynkach z wielkiej płyty. Może nie są one na zamkniętych, zadbanych osiedlach i być może w ich pobliżu nie znajdują się nowoczesne fontanny czy place zabaw – to są minusy, których podważyć się nie da. Jednak warto pamiętać również o tym, że najem mieszkania w wielkiej płycie ma ogrom plusów, którym także ciężko zaprzeczyć. Czy warto? To zależy, co dla kogo jest najważniejsze.

Trwałość budownictwa wielkopłytowego

Nie są najpiękniejsze, ale trzeba przyznać, że bloki z wielkiej płyty dużo przeszły i są gotowe na więcej. Nie tak szybko znikną one z krajobrazów polskich miast, bo trzymają się całkiem nieźle. Choć większość z nich przewidziana była na około 50 lat użytkowania, to niektóre i po 70 latach od budowy są w dość dobrym stanie – a na pewno nie na tyle złym, żeby je wyburzać. Oczywiście wiele z budynków wielkopłytowych jest poddawanych procesom renowacji, remontom, wymianom systemów kanalizacyjnych itd. To sprawia, że mieszkańcy wciąż mogą czuć się spokojnie i bez problemu korzystać z mieszkań, które się w owych budynkach znajdują. Co ciekawe – budynki w czasach PRL-u wcale nie były wysokiej jakości. Stawiane były na szybko, z tanich materiałów. To jednak nie przeszkadza trwać po dziś dzień.

Wady mieszkania w wielkiej płycie

Są dość oczywiste – same mieszkania, nawet po remontach, nie są tak piękne jak te nowe, od deweloperów. W lokalach z wielkiej płyty ściany są często krzywe, stropy niepoprawnie ułożone, izolacja cieplna nie jest tak dobra jak w nowopowstałych nieruchomościach, a balkony są niewielkie i mało funkcjonalne (o ile w ogóle mieszkanie posiada balkon). Windy w starych budynkach nierzadko również są stare, psujące się i niezbyt przyjemne w odbiorze – choć ostatnimi czasy coraz więcej starych bloków ma je wymieniane na nowsze modele.

Warto również wspomnieć o okolicy starych blokowisk. Większość bloków posiada dostęp do podwórka z placem zabaw nieopodal budynku. Jednak stan konstrukcji pozostawia wiele do życzenia. Są to zazwyczaj stare, zdezelowane i rdzewiejące drabinki, zjeżdżalnie i huśtawki oraz niezbyt zadbana piaskownica.

Blokowiska nie są również w żaden sposób strzeżone, w wielkiej płycie nie ma parkingów podziemnych, a w okolicy brakuje miejsc parkingowych. Nie zapominajmy również o niewielkich piwnicach dostępnych dla mieszkańców – kiedy uda się trafić na swoją komórkę, okazuje się, że jest ona ciasna, ciemna, niezbyt dobrze chroniona i nierzadko zamieszkana przez szczury.

Plusy najmu mieszkania w budynku wielkopłytowym

Jednym z nich z pewnością jest cena najmu. Czynsz miesięczny za lokal w wielkiej płycie to koszt o wiele mniejszy niż najem mieszkania nowoczesnego położonego na pięknym, zadbanym osiedlu, z prywatnym miejscem parkingowym. Im bardziej luksusowa nieruchomość – tym wyższa cena. Zatem jeśli zależy Ci na ucięciu miesięcznych kosztów stałych to szukaj lokali znajdujących się w wielkiej płycie. Nierzadko bloki wielkopłytowe mogą również poszczycić się rewelacyjną lokalizacją – budowane przy głównych ulicach, nieopodal centrum. Nowoczesne osiedla budowane są często w gorszej lokalizacji, bo tam udało się deweloperowi znaleźć grunt w dobrej cenie.

Mieszkania w wielkiej płycie są tanie w najmie i często mają dobrą lokalizację. Nie posiadają udogodnień, które zaoferować mogą właściciele nowych, deweloperskich mieszkań na wynajem, jednak wszystko zależy od prywatnych preferencji najemców.