Ministerstwo Turystyki ma uregulować najem krótkoterminowy

0 347

Powoli zaczyna się sezon letni, a rynek najmu krótkoterminowego odżywa po pandemii. Wynajmujących to cieszy, ich sąsiadów już niekoniecznie. Ministerstwo Sportu obiecuje jednak w końcu kwestię tę uregulować.

Deklarację taką otrzymały władze Sopotu, które od lat próbują wpłynąć na rząd, aby najem krótkoterminowy został prawnie uregulowany. Obecnie jest to spory rynek, który jednak w większości działa w szarej strefie, co pozbawia kas samorządów niemałych środków. Pozwala również na spore nadużycia ze strony wynajmujących oraz osób, które takie mieszkania na krótki termin wynajmują.
Problem ten dotyczy szczególnie miejscowości turystycznych. Mieszkania rozchodzą się tu jak ciepłe bułeczki, kupowane często przez inwestorów chcących przeznaczyć je na wynajem. Rynek najmu krótkoterminowego w ostatnich latach zyskuje bowiem na popularności, a inwestowanie w tego typu nieruchomości stało się bardzo popularną formą lokowania kapitału. Ich właściciele jednak często wynajmują mieszkania na czarno, przez co z kas samorządów oraz budżetu państwa uciekają spore kwoty, które wpływałyby w formie podatków i innych opłat, np. taksy klimatycznej.

fizkes/bigstockphoto.com

Uregulowania kwestii najmu krótkoterminowego domagają się również sami mieszkańcy takich miejscowości. Zdarza się bowiem, że w nowo powstałych budynkach w atrakcyjnych lokalizacjach, większość lokali kupowanych jest właśnie pod wynajem. Przez to osoby, które wydały niemałe kwoty na zakup mieszkania, muszą znosić zmieniających się co kilka dni turystów, którym wakacyjna atmosfera pozwala na swobodniejsze zachowanie, niż to powinno mieć miejsce w budynkach mieszkalnych. A mieszkańcy pozostałych lokali czują się jakby żyli w hotelu. Wynajmowanie mieszkań turystom zmniejsza również ilość lokali dostępnych na wynajem długoterminowy, oraz tych sprzedawanych, co wpływa na ogólną kondycję rynku mieszkaniowego w danym mieście, w tym również na wzrost cen najmu i zakupu. Są one również konkurencją dla hoteli, które co roku tracą przez to klientów.

Dodatkowo, jak zauważają eksperci, brak regulacji powoduje, że mieszkania wynajmowane turystom nie spełniają żadnych norm bezpieczeństwa, chociażby w zakresie przepisów przeciwpożarowych, które są wymagane dla innych ośrodków oferujących noclegi. Wielość ofert mieszkań na wynajem powoduje także zwyczajnie zalew takich miejscowości przez turystów, co mocno utrudnia codzienne życie stałych mieszkańców. Miejsca noclegowe w hotelach powstają bowiem w oparciu o możliwości przerobowe danych lokalizacji, w przypadku prywatnie wynajmowanych mieszkań, nie ma nad tym żadnej kontroli. Turyści generują śmieci, które często nie są segregowane, zachowują się głośno i swobodnie, co obniża jakość życia w danych mieście.

Rząd jednak temat ten od kilku już lat odkładał. Aż do teraz. Ministerstwo Turystyki zobowiązało się bowiem, że kwestię tę ureguluje. Samorządowcy projekt ustawy przesłali do ministerstwa już w zeszłym roku. Problem może się nasilić w tym sezonie, ponieważ przewiduje się, że w związku z trwającą pandemią wiele osób zamiast wakacji za granicą zdecyduje się na pozostanie w kraju. Mieszkania na wynajem mogą być również w oczach turystów bardziej pożądane, ponieważ w przeciwieństwie do hoteli umożliwiają zminimalizowanie kontaktów z innymi osobami.

W niektórych krajach europejskich mieszkania na krótki termin można wynajmować wyłącznie, gdy posiada się odpowiednią licencję. Pomysł wprowadzenia tego rozwiązania pojawił się również w Polsce. Na razie jednak Ministerstwo Turystyki nie przedstawiło konkretnych rozwiązań ani planowanej daty ich wprowadzenia.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *