Lofty – hit ostatnich lat

0 78

Rynek nieruchomości stale się rozwija i zmienia. To branża bardzo dynamiczna, dająca duże pole do popisu. Ma wiele do zaoferowania, ale i wiele wymaga. Rynek coraz więcej ma do zaproponowania, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie. Ostatnimi czasy wiele mówi się o loftach. Loft z języka islandzkiego oznacza przestrzeń lub powietrze, a z biegiem czasu stał się symbolem oryginalności i prestiżu. Dokładnie to wszystko charakteryzuje pomieszczenia mieszkalne nazywane dziś loftami. W praktyce, to opuszczone, stare fabryki, ogromne hale i nieograniczona przestrzeń. Jak doszło do tego, że stare i zniszczone fabryki stały się marzeniem wielu ludzi? Na początku lat 90-tych lofty upatrzyli sobie francuscy artyści. Dzięki dużej powierzchni i  dużym oknom, które dawały świetny dostęp do światła, było to idealne miejsce do tworzenia. Swoje apogeum przechodziły w latach 60-tych w Stanach Zjednoczonych. Wówczas lofty zaczęły być nie tylko pracowniami artystycznymi, ale także miejscem zamieszkania. Bardzo niskie czynsze oraz swoboda jaką dawały te hale były  jednym z większych plusów. Stare fabryki stały się synonimem indywidualności i oryginalności. W Polsce jest o nich głośno dopiero od kilku lat, ale cieszą się dużym zainteresowaniem. Rezygnując z budowy domu fundusze można przeznaczyć na zaaranżowanie wnętrza loftu. Powierzchnia jest wręcz ogromna, a więc i pole do popisu jest dość spore. Na terenie kraju najwięcej loftów jest na terenie Górnego Śląska, w Łodzi i Krakowie. Cieszą się na tyle dużym zainteresowaniem, że zaczęto budować nowe lofty, które oczywiście nie będą już pełniły funkcji fabryki, a od razu będą aranżowane na mieszkania. Stare budynki mają minus w postaci obostrzeń i braku zezwoleń na przebudowywanie ich według własnych upodobań, ponieważ są wpisane jako zabytek. Wówczas nasza wizja może ulec nieco modyfikacji. Lofty przypadają do gustu zwłaszcza młodym i energicznym ludziom.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *