Mieszkanie z licytacji komorniczej – czy warto kupić?

0 483

Inwestorzy szukają okazji, aby nabyć nieruchomość w najbardziej atrakcyjnej cenie. Jednym ze sposobów może być kupienie jej na licytacji komorniczej. Zakup taki pozwala zaoszczędzić nawet 1/3 ceny. Czy będzie to okazja życia, czy raczej mina, na którą możne wdepnąć niedoświadczony nabywca?

Komornik sprzedaje nieruchomości zajęte dłużnikom, a pieniądze za sprzedaży przeznacza na spłatę ich długów wobec wierzycieli. Odbywa się to w drodze licytacji, a informacje o nich można znaleźć na stronie internetowej licytacje.komornik.pl, prowadzonej przez Krajową Radę Komorniczą, a także w kancelariach komorniczych. Należy pamiętać, że dany komornik może zająć wyłącznie nieruchomość położoną w obszarze jego właściwości terytorialnej. Obwieszczenia o licytacjach ma obowiązek zamieszczać również w gmachach sądów, urzędach gmin oraz w poczytnym lokalnym dzienniku.

perhapzz/bigstockphoto.com

W obwieszczeniu komornik wskazuję cenę oszacowania nieruchomości. Podczas I terminu licytacji cena wywołania stanowi ¾ ceny oszacowania. Jeśli nieruchomość się nie sprzeda, komornik na wniosek wierzyciela wyznacza II termin licytacji, wówczas cena wywołania wynosi już 2/3 ceny oszacowania. Oznacza to, że jeśli będzie niewielu chętnych, a licytacja nie będzie burzliwa, można nabyć nieruchomość w cenie nawet o 1/3 niższej od ceny rynkowej.

Do licytacji może przystąpić każdy, kto zapłaci wadium, w wysokości 10 % ceny oszacowania. W przypadku wygrania licytacji wadium zaliczane jest na poczet ceny, w innym przypadku jest w całości zwracane. Po zakończeniu licytacji akta sprawy trafiają do sądu, gdzie odbywa się przysądzenie własności. Po tym i po uiszczeniu reszty ceny, nabywca staje się pełnoprawnym właścicielem.

Może się jednak zdarzyć, że dłużnik, nie do końca pogodzony ze swoją sytuacją, nie chce dobrowolnie opuścić lokalu, albo np. przed wyjściem mocno go zdewastuje. Trzeba się wówczas liczyć z możliwością poniesienia dodatkowych kosztów w związku z remontem, albo z koniecznością przeprowadzenia procedury eksmisyjnej, a ta bywa czasochłonna i kosztowna. Nowy właściciel nie może bowiem siłą wyrzucić byłego już właściciela na bruk, ale doprowadzić do egzekucji poprzez złożenie w sądzie stosownego pozwu.

Jeśli sąd przyzna lokatorowi pomieszczenie zastępcze, jego wyprowadzka może się dodatkowo opóźnić, ponieważ lokale takie znajdują się w zasobach gmin, i w większości miast ich ilość jest niewystarczająca do potrzeb. W takim wypadku nie pozostaje więc nic innego, niż czekanie, aż taki lokal się zwolni. Na szczęście nabywca po zakończeniu eksmisji może domagać się od gminy zwrotu kosztów, które poniósł w związku z oczekiwaniem lokatora na lokal zastępczy, jest to jednak kolejny, czasochłonny proces.

Informacji o stanie prawnym lokalu zasięgniemy u komornika. Wskaże on również, jak wygląda postawa dłużnika, czy jest on nastawiony na współpracę i po sprzedaży opuści lokal, czy sprawiał problemy już podczas zajmowania nieruchomości, bo np. nie chciał wpuścić biegłego do środka, by ten mógł lokal oszacować.

Takie informacje są nieocenione przy podejmowaniu decyzji o zakupie mieszkania z licytacji komorniczej. Nie ma oczywiście reguły, czy jest to dobre wyjście, czy lepiej z niego zrezygnować. Jeśli jednak ma to być zakup pod inwestycję, a czas nie gra najważniejszej roli, warto taką możliwość rozważyć z uwagi na atrakcyjną cenę.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *